wtorek, 25 listopada 2014

Zabytkowa amerykańska siekiera drwalska wzór Maine.

Ta zabytkowa, amerykańska siekiera jest aktualnie moją ulubioną. Idealnie nadaje się na wypady bushcraftowe czy survivalowe. Przy wadze żeleźca 1.5kg można nią przyjemnie ściąć suche drzewo a potem je porąbać na odcinki pasujące do pożądanego ogniska. Postanowiłem ją osadzić na trzonku 70cm, gdyż przy moim wzroście jest to najdłuższy wygodny trzonek. Pozwala mi rąbać drewno leżące bez zahaczania dolna częścią trzonka o uda czy brzuch. 70cm siekierę można także schować w praktycznie każdym plecaku wypadowym. Jest ona wypolerowana na tyle na ile pozwalają mi narzędzia i czas. Wypolerowany żeleziec nie klinuje się w drewnie tak jak to ma miejsce podczas rąbania siekierą o szorstkim, porowatym wykończeniu. Teraz trochę historii tej siekiery. Udało mi się ją wylicytować na popularnym serwisie aukcyjnym za ok 40zł. Przyszła do mnie w takim stanie:







Najpierw ją wstępnie oczyściłem przy użyciu krążka ze ściernej włókniny nylonowej zamontowanego na szlifierce DED7809.









Potem wyrównałem siekierę i zwęziłem krawędzie klina by się nie klinował w drewnie. Wyszlifowałem lepiej włókniną ścierną nylonową. Poprawiłem też szlify aby siekiera miała cieńszą krawędź tnącą.


Po tym wszystkim ją osadziłem i naostrzyłem.























Długość całkowita wynosi 70cm. Mam nadzieję, że zdjęcia i filmy dobrze ukazują dlaczego jest to moja ulubiona siekiera :)